Zgodnie z naszą tradycją odwiedzamy wszelkie możliwe muzea techniki i nauki. W Meksyku spotkaliśmy nowość - muzeum dziecka. Miejsce to jest całkowicie poświęcone dziecięcej ciekawości i pomysłowości. Oprócz standardowych doświadczeń znanych z innych miejsc, wielką atrakcją był dla nas pokój baniek mydlanych.
Dodatkowo muzeum dysponuje swoim małym studiem telewizyjnym, gdzie tworząc własny program poznaje się telewizję od podszewki.
Można również współtworzyć audycję radiową, położyć się na łóżku fakira,
czy przejść tunel ciemności z rożnymi przeszkodami. To oczywiście tylko część atrakcji, które wbrew nazwie muzeum są dostępne dla ludzi w każdym wieku. Jedyna wadą tego miejsca była głównie hiszpańskojęzyczna obsługa.
Więcej zdjęć:
CUDO!!!!
OdpowiedzUsuńzwlaszcza banki!!!!
slyszalam kiedys, ze caly szkopul baniek polega na recepturze bankowego plynu... chyba - wielkosc baniek zalezy od gliceryny (????!!!!?!??)
czy moze Muzeum podaje recepture na plyn do banki wielkosci czloweka?