Żebyście sobie lepiej wyobrazili charakter i wygląd Meksyku polecamy odcinek z cyklu "Boso przez świat" , aby go obejrzeć kliknij tutaj.
Niestety ze względów licencyjnych nie dostępny na terytorium Meksyku ;)
W sobotę ciocia zabrała nas na zwiedzanie największego miasta świata. Zaczęliśmy od wizyty u Świętej Panienki z Guadelupe.
Pojechaliśmy metrem, które w mieście Meksyk jest bardzo dobrze rozwinięte i do tego tanie. Tu równiez czekały na nas atrakcje w postaci sprzedawcow plyt, słodyczy, zabawek i innych rzeczy, zachwalających swoje towary w wagonikach metra. Trzeba dodać, iż jeśli weszło razem trzech sprzedawców, to nie przekrzykiwali się nawzajem, ale czekali na swoją kolej. Szkoda tylko, że nie znamy hiszpańskiego, bo podobno jest to pewien rodzaj przedstwienia. Byliśmy też widzami kocertu w wagoniku metra. Były mikrofony, głośniki, gitary i wokaliści z repertuarem anglojęzycznym znanych przebojów.
Bazylika, w której znajduje się obraz jest stosunkowo nowa, gdyż stara stała się za mała dla pielgrzymek, a poza tym zaczęła osiadać ze względu na grząski teren.
Do tego najstarszego na świecie miejsca objawień Matki Boskiej pielgrzymuje codziennie mnóstwo ludzi.
Zajmuje ono pierwsze miejsce pod wzgledem ilości pielgrzymów, nasza Częstochowa czwarte.
Znaleźliśmy tu kilka polskich akcentów: pomnik Jana Pawła II, jego papa mobile oraz polską flagę wiszącą w bazylice wśród innych flag. Tradycją jest przyprowadzanie do światyni dzieci nawet tych kilkumiesięcznych, gdyż Matka Boska czczona tu jest jako patronka mających się narodzić.
Po wizycie w sanktuarium ruszyliśmy do Zócalo (czyt. Sokalo) czyli ogromnego placu w centrum Meksyku. Zlokalizowanych jest tu wiele ciekawych atrakcji między innymi piramidy odkopane przy okazji prac budowlanych, stara i piękna katedra, pałac prezydenta oraz wiele innych ciekawych budynków. Sam plac wygląda teraz bardzo kolorowo, gdyż w 15 września tego roku Meksyk obchodzi 200-tną rocznicę niepodległości.
W pobliżu placu znajdują się też inne historyczne budowle takie jak: z polotem zaprojektowana poczta,
założony przez prywatną fundację pałac sztuk pięknych Palacio de Bellas Artes,
kafelkowy domek
Wieczorem pojechaliśmy na działkę na wsi. Okolica kojarzyła mi się z Kubą.
Ciocia na swojej działce uprawia:
mango,
granaty,
bananowce,
wszelkie palmy,
cytrusy,
które owocują cały rok.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz